Połączenie biura rachunkowego i ubezpieczeń było dobrą decyzją. Grono dotychczasowych klientów zyskuje profesjonalną i kompleksową obsługę, a stoją za tym lata doświadczenia i ogromne zaangażowanie. Zapraszamy na rozmowę Sebastiana Oliszewskiego - Koordynatora ds. Sieci Placówek Agencyjnych z agentem Wiesławem Krawczykiem.

Jak wygląda Pana historia w PZU?
Moja współpraca z PZU trwa od ponad 10 lat. Od 20 lat żona prowadzi biuro rachunkowe, a ja z nią współpracowałem. Przygoda z PZU rozpoczęła się od pracy jako likwidator szkód. Okazało się, że obok pracy w biurze rachunkowym jest trochę czasu do wykorzystania więc robiłem oględziny i kosztorysy. Była to praca sezonowa powstał pomysł, że może warto poszukać dalej. Zrobiłem uprawnienia agenta i rozpocząłem swoją działalność jako opiekun klientów biura od strony ich potrzeb ubezpieczeniowych. Praca agenta zaczęła powoli wypierać moje inne aktywności, w tej chwili jest na tyle zajmująca, że praca w biurze ogranicza się do spraw technicznych informatycznych, czy też ogólnego funkcjonowania samego biura, a moje obowiązki przejmują pracownicy.

Kolejna Agencja 2.0 w Białej Podlaskiej, skąd pomysł na Placówkę PZU?
W pewnym momencie spostrzegłem, że część klientów biura rachunkowego jest zaskoczona możliwością ubezpieczenia u mnie, a wydawało się, że klienci wiedzą o nas wszystko... Pomyślałem, że warto mieć oznakowanie tak, żeby było oczywiste dla każdego, kto tutaj przychodzi, że tu jest profesjonalna agencja ubezpieczeniowa znanej i konkretnej firmy jaką jest PZU. Do tej pory pracowałem tam, gdzie było wygodnie klientom, najczęściej w ich domach i ich biurach. To taka bezdomność w pewnym sensie. Dysponowałem wprawdzie biurem, ale trudno zapraszać klienta po ubezpieczenie do biura, które zajmuje się czymś innym. Dlaczego mam być tułaczem? Lepiej i wygodniej jest pracować we własnym biurze. Za właściwe uznałem dołączyć do obecnej działalności również w pełnym wymiarze  fachową pomoc i doradztwo w zakresie ubezpieczeń. Zależy mi na tym, aby ludzie z którymi współpracujemy mieli pewność, że nasza oferta to solidność, pewność, stabilność tak w dziedzinie rachunkowości, jak również ubezpieczeń. PZU S.A jest firmą której marka i renoma jest znana i szanowana, usytuowanie agencji PZU obok Biura Rachunkowego raczej doda powagi i wiarygodności. Nie ma potrzeby tłumaczenia ludziom, że stawiamy na pewność i solidność, to jest oczywiste na pierwszy rzut oka. Mając biuro nadal robię to samo, bardziej jednak profesjonalnie. Teraz zapraszam klientów do siebie, bez biura czasem czułem, tak jakbym się napraszał. Dziś mam eleganckie wyposażenie, komfortowe warunki, a klienci mogą do mnie przyjść w dogodnym dla siebie czasie.

Na otwarciu placówki było mnóstwo gości, koledzy z pracy, znajomi – jak Pan zapamiętał to wydarzenie?
Prowadząc działalność gospodarczą ponad 20 lat wraz z żoną wierzymy, że podstawą sukcesu jest nie tylko fachowość, wiedza i umiejętności. Owszem są to rzeczy ważne, ale moim zdaniem drugorzędne. W życiu prywatnym jak i w działalności gospodarczej - według mnie - najważniejsze są relacje międzyludzkie. Generalnie zasada jest taka, że pracujemy, zakładamy biznes po to, żeby osiągnąć korzyści finansowe, zapracować na w miarę godne życie. To jest pomyłka. w życiu należy robić to co się lubi, z tymi których się lubi, dla tych których się kocha. Takie oficjalne imprezy to dla mnie spory stres, gdzieś w głębi serca tęsknię za spokojem, zaszyciem się w leśnej głuszy z dala od świata i ludzi. Jednak obecność drugiego człowieka to niesamowity doping do życia i działania, bycie z drugim człowiekiem to zawsze wielka ekscytacja. Dziękuję z całego serca moim gościom za liczne przybycie. Ta ich obecność i zainteresowanie to dla mnie potwierdzenie, że wybrany przeze mnie kierunek działania jest właściwy. Lubię ludzi których spotykam, jeżeli w ważnym dla mnie dniu, ludzie przychodzą właśnie do mnie, to mam nadzieję, że mnie troszeczkę lubią. Ważne są słowa mówione i pisane, ważne są upominki, ale nic nie zastąpi obecności. Dziękuję, jeszcze raz dziękuję!

Łączy Pan dwie działalności – ubezpieczenia i biuro rachunkowe – jak te dwie rzeczywistości będą ze sobą egzystowały?
Połączenie działalności biura rachunkowego i agencji ubezpieczeniowej według mnie nie jest możliwe, to dość różne obszary. W ubezpieczeniach pomaga wiedza z dziedziny rachunkowości i podatków. Z własnego doświadczenia wiem że jedna osoba nie jest w stanie jednocześnie prowadzić biura rachunkowego i agencji ubezpieczeniowej samodzielnie. Wiem również, że funkcjonowanie takich podmiotów obok siebie jest bardzo dobre, klienci w jednym miejscu mogą zrealizować wiele potrzeb związanych z funkcjonowaniem, czy to firmy, czy to gospodarstwa domowego. Żartobliwie mówię tak: Proszę iść do żony do biura tam wszystko będzie policzone załatwione i opanowane. A sprawy i żywioły nad którymi zapanować się nie da należy ubezpieczyć u mnie.

Na jakich klientów nastawia się Pan w sposób szczególny?
Mam nadzieję pozyskać klientów, którzy chcieliby być traktowani w sposób wyjątkowy, takich którzy chcieliby mieć wygodny dostęp do agenta, takich którzy poważnie traktują swoje życie i swój majątek. Mam tu na myśli przedsiębiorców i rolników prowadzących specjalistyczne gospodarstwa rolne.

Z kim na co dzień będzie Pan współpracował w biurze?
Obecnie moja agencja to dwie osoby, ja i Asia. W przyszłości rozwój agencji to więcej osób współpracujących.

Jak zamierza Pan pozyskiwać nowych klientów?
Jestem widoczny przy dość ruchliwej ulicy, liczę że będą odwiedzać mnie klienci zmotoryzowani. Wiele razy słyszałem od ludzi, że teraz to najchętniej każdy podjechałby samochodem pod same drzwi i żeby jeszcze żadnych schodów nie było. I to właśnie oferuję klientom - wygodę. Trzeba żeby się o tym dowiedzieli.

Pana placówka jest obecna również w internecie (strona internetowa, wizytówka google) – jak zamierza Pan wykorzystywać te narzędzia do reklamy?
Strona internetowa jak i wizytówka google są narzędziami, które pomagają dotrzeć do tych, którzy wiele czasu spędzają w internecie. Na początek warto po prostu być w sieci.

Co będzie mottem Pana biura?
Robię to co lubię, z tymi których lubię, dla tych których kocham.

Artur Sweklej

Artur Sweklej

Kierownik Sprzedaży Agentów Wyłącznych

Artur Sweklej

Agencja Wiesława Krawczyka jest obecnie najbardziej dynamicznie rozwijającą się, pod względem sprzedaży agencją w moim Zespole. Naturalną konsekwencją tego była chęć pozyskania pracownika do pomocy, co zostało zrealizowane jeszcze w ubiegłym roku, a kolejnym krokiem było otwarcie własnego biura pod szyldem PZU. Ciekawa lokalizacja, przy głównej arterii miasta, w spokojnej okolicy, z dużym parkingiem, widoczna z ulicy – okazała się bardzo dobrym posunięciem. Lokal łączy jednocześnie funkcję służbową – biuro agencji PZU oraz biuro rachunkowe, prowadzone przez żonę agenta, z funkcją prywatną – ich dom mieszkalny. Miejsce to stało się nowym pomysłem Wiesława na łączenie i rozdzielanie życia służbowego od prywatnego, z którego jest bardzo zadowolony. Już po pierwszych dniach funkcjonowania zauważyliśmy duży ruch odwiedzających klientów, co bardzo dobrze wróży tej agencji na przyszłość. Jest to trzecie w Białej Podlaskiej biuro prowadzone przez agenta wyłącznego PZU, które okazało się dobrą inwestycją, nie licząc Oddziału PZU.