Pomysł na własny biznes pod szyldem PZU wynalazł w internecie mąż agentki Justyny Karkowskiej, która dziś wraz córką Patrycją prowadzi w Pruszkowie swoją agencję ubezpieczeniową. Zapraszamy na rozmowę z właścicielką, która uwierzyła w potencjał biznesowy przy współpracy z PZU. Nie tylko zdecydowała się zostać agentką ubezpieczeniową, ale od razu też postawiła na własne, profesjonalne biuro.

Została Pani świeżo agentką i od razu założyła Pani nową placówkę w Pruszkowie. To wiele zmian, jak do tego doszło?
Tak, zgadza się i to wszystko za sprawą i namową mojego męża. To właśnie on trafił na ogłoszenie w internecie, które tak go zaciekawiło, że sam najpierw zadzwonił, a następnie umówił się na rozmowę z Kierownikiem Sprzedaży, chcąc poznać wszystkie szczegóły. Przygotował misterny plan stopniowego wdrażania mnie w swój pomysł, który nie ukrywam bardzo mi się spodobał. W taki oto sposób zaczęła się cała przygoda z PZU.

Dlaczego akurat ubezpieczenia i PZU?
PZU to największa firma ubezpieczeniowa na rynku. Poza tym pomyślałam, że to czym obecnie się zajmuję - praca w nieruchomościach, w połączeniu ze sprzedażą ubezpieczeń może być ciekawym pomysłem na biznes.

Dlaczego było ważne, aby otworzyć biuro w tej konkretnej lokalizacji?
Jestem osobą znaną tutejszym mieszkańcom. Tu się wychowałam i to właśnie tutaj zaczynałam swoją pierwszą działalność handlową. Z tym miejscem wiąże się swego rodzaju historia i mnóstwo pozytywnych wspomnień. Nie chciałam poprzestawać na wspomnieniach i postanowiłam zrobić kolejny odważny krok - wrócić do tego co było i znowu posiadać swój własny biznes.

Remont był błyskawiczny ale całkowity. Efekt jest bardzo dobry. Co klienci mówią o Waszym punkcie?
Szczerze…? Pytają czy to jest drugi Oddział PZU w Pruszkowie.

Wygrała Pani w konkursie "Jasne, że Własne" 10 000 zł; na co je Pani przeznaczy?
Nie ukrywam, że trochę zainwestowałam w remont tego lokalu, więc jest to dla mnie swego rodzaju rekompensata. Poza tym takie 10 000 zł na koncie przy rozpoczętej dopiero co współpracy z PZU to całkiem niezły start!

Jakie cele stawia sobie Pani w krótkiej i długiej perspektywie?
Jestem osobą niezwykle ambitną i odważną, która stawia sobie ciągle nowe wyzwania. Nie boje się zmian i z uporem dążę do wyznaczonego celu. Chciałabym się rozwijać i rozszerzać swoją działalność pod szyldem znanej i renomowanej firmy. Moim marzeniem jest spełniać się zawodowo i robić to co lubię, czyli praca poprzez bezpośredni kontakt z ludźmi. Cenię sobie zadowolenie klienta, które przekłada się na długofalowe relacje w przyszłości.

Co będzie mottem Pani placówki i Waszej całej działalności?
Moje ulubione: „Gdyby każdy, kto uważał, że mu się nie uda, nawet nie spróbował, to gdzie bylibyśmy dzisiaj?”

Na jakich klientach i ubezpieczeniach chce się Pani skupić w sposób szczególny?
Tak naprawdę na wszystkich, ponieważ w ubezpieczeniach nie ma mowy o podziale. Chcąc być dobrym specjalistą, trzeba obsługiwać klienta kompleksowo. Umiejętność dostosowania się w dzisiejszych czasach do potrzeb klienta jest nie lada wyzwaniem, ale przynosi ogromną satysfakcję.

Życzymy powodzenia w biznesie i samych sukcesów!