Dlaczego ubezpieczenia?
Wcześniej pracowałem w firmie, która pomagała poszkodowanym w zalaniach i często spotykałem się z historiami, gdzie nie było ubezpieczenia lub było źle przygotowane. Takie sytuacje spowodowały chęć podjęcia pracy agenta ubezpieczeniowego.
Jakie masz doświadczenie zawodowe?
Czy przydaje się ono w pracy agenta?
Tak, przydaje się doświadczenie z poprzedniej firmy, pomaga mi w przedstawieniu pełni korzyści wynikających z zawarcia polisy przygotowanej na miarę.
Czy praca agenta jest trudna?
Tak, ta praca jest trudna. Klientów ciężko jest przekonać do rozmowy o ich potrzebach, kiedy wszystko jest w porządku. Niestety, myślimy o ubezpieczeniu, dopiero kiedy coś się stanie.
Czym różni się praca agenta bez biura i z biurem?
Mnie do pracy potrzebne jest konkretne miejsce, w którym mogę się skoncentrować i skupić na zadaniach. Z tego powodu otworzyłem biuro ubezpieczeniowe. A poza tym jest to miejsce, gdzie trafiają potencjalni klienci, którzy rozpoznając logo PZU, wiedzą, że znajdą tu dobre ubezpieczenie.
Jak wyglądały Twoje przygotowania do otwarcia biura?
Tak naprawdę, to moje zadanie ograniczyło się do wyremontowania pomieszczenia, w którym jest biuro. Projekt wyposażenia wnętrza i samo wyposażenie zostało przygotowane przez PZU.
Branża ubezpieczeniowa to według Ciebie przyszłościowy biznes?
Jestem pewien, że tak. Społeczeństwo oraz przedsiębiorcy są coraz bardziej świadomi i będą dążyć, by zawierać dobrych polis, które ochronią ich majątki i nie tylko.
Trudno jest Tobie pogodzić pracę z życiem rodzinnym/ prywatnym?
Jeszcze nie wiem. Dopiero zaczynam, mam nadzieję, że będę umiał zachować równowagę. Ostatnio to dosyć popularny temat, myślę, że jest to kwestia podjęcia odpowiednich decyzji.
To bardzo stresująca praca?
W kontakcie z klientem raczej nie! Trzeba po prostu być profesjonalnym. Trudniej jest odnaleźć się w korporacyjnym świecie, tutaj trzeba wypracować sobie ścieżki.
Jakie są wady i zalety pracy agenta?
Wadą jest to, że nadal jest mała świadomość ubezpieczeniowa wśród społeczeństwa i wiele osób postrzega ubezpieczenie jako niepotrzebną konieczność i dość trudno przełamać ten stereotyp. Zaletą jest to, że jesteś sam sobie szefem i sam decydujesz, na co kładziesz nacisk i gdzie kierujesz swoje działania.
Jak wyobrażasz sobie pracę agenta za 5 lat? Gdzie się widzisz?
Bardzo bym chciał, by moja praca za 5 lat wyglądała bardziej, jak praca doradcy niż domokrążcy. Chciałbym, by klienci zwracali się do mnie jak do fachowca, który potrafi wskazać im dobre rozwiązanie, zwróci uwagę na istotne szczegóły. Byłoby super, gdyby udało się rozwinąć moją agencję tak, że będziemy mieć już dosyć duży portfel klientów. Nie tylko samochody i mieszkania, ale również ciekawe firmy MSP.
Rozmawiała: Agnieszka Łukaszewska
Magdalena Żyniewicz
Dyrektor Sieci Sprzedaży Mazowiecka Północ
Przemek od początku był zdecydowany i planował otwarcie biura. Dla niego ubezpieczenia są formą na rozwój własnego biznesu. Zamierza rozwijać sprzedaż ubezpieczeń rodzinnie, z synem i przyjaciółmi Justyną Kołaczek i Bartoszem Ławeczko. Ma wiele pomysłów i wiele możliwości, które mam nadzieję, z sukcesem wdroży. Mocno wierzę w powodzenie jego przedsięwzięcia. Warszawo, zapraszam na ul. Hrubieszowską 6, do świetnej agencji ubezpieczeniowej.
Róża Sobechowicz
Menadżer Agentów Kluczowych
Z teamem prowadzącym biuro na Hrubieszowskiej 6: Justyna Kołaczek, Przemysław Kowalski, Aleksander Kowalski, Bartosz Ławeczko - mam przyjemność pracować od niedawna, ale ujęli mnie otwartością i nastawieniem na rozwój. Tworzą zgrany zespół, który jest mieszanką doświadczenia biznesowego, przedsiębiorczości Przemka i Bartka oraz świeżości, jakie wprowadza młode pokolenie agentów, czyli Justyna i Aleksander. Jestem przekonana, że ta kompilacja talentów poprowadzi ich do wielu sukcesów. Zapraszam do biura ubezpieczeniowego na Hrubieszowską 6 w Warszawie. Szczerze polecam i dziękuję za wszystko!
Agnieszka Łukaszewska
Koordynator Rozwoju Sieci
Oto Dream Team - ojciec i syn. 𝗣𝗿𝘇𝗲𝗺𝘆𝘀ł𝗮𝘄 𝗶 𝗔𝗹𝗲𝗸 𝗞𝗼𝘄𝗮𝗹𝘀𝗰𝘆 𝗼𝘁𝘄𝗼𝗿𝘇𝘆𝗹𝗶 𝘄ł𝗮𝘀́𝗻𝗶𝗲 𝘀𝘄𝗼𝗷𝗲 𝗽𝗶𝗲𝗿𝘄𝘀𝘇𝗲 𝗯𝗶𝘂𝗿𝗼 w standardzie Agent 2.0. Postanowili wspólnie prowadzić biznes i wykorzystać potencjał, który płynie z różnicy pokoleniowej. Doświadczenie ojca i entuzjazm syna, rozwaga i energia pod jednym adresem: 𝗛𝗿𝘂𝗯𝗶𝗲𝘀𝘇𝗼𝘄𝘀𝗸𝗮 𝟲, w Warszawie. A wszystko dzięki wsparciu koleżanki po fachu: Justyny Kołaczek, a także Dyrektor Sieci Sprzedaży: Magdalenie Żyniewicz i Menadżer: Róży Sobechowicz. Oferta franczyzy PZU otworzyła Przemkowi i Alkowi drzwi do spełniania marzeń o wspólnym biznesie. W ramach franczyzy bezpłatnie wyposażyliśmy ich biuro, oznakowaliśmy je, co pomogło w standaryzacji lokalu.