Biuro agenta w Zamościu

Ubezpieczenia ma we krwi, podpatrywał swoją mamę - agentkę. Próbował innego zawodu, jednak praca agenta okazała się być tym właściwym wyborem na zawodowe życie. Wisienką na torcie jest własne biuro ubezpieczeniowe, które prowadzi w Zamościu. Zapraszamy na rozmowę Marty Prykiel, Koordynatora Rozwoju Sieci Wyłącznej z naszym agentem - Panem Krzysztofem.

Od blisko dwóch lat współpracuje Pan z PZU w charakterze agenta wyłącznego. Dlaczego wybrał Pan akurat taką ścieżkę zawodową?
Od najmłodszych lat marka PZU była mi dobrze znana. Obserwowałem mamę w pracy, widziałem jej sukcesy, spotykałem się z dobrymi opiniami klientów na temat PZU. Zastanawiałem się czy to jest praca dla mnie. Po studiach pracowałem przez klika lat w innym zawodzie. Praca ta nie przynosiła mi satysfakcji. Postanowiłem sprawdzić czy praca agenta ubezpieczeniowego będzie mi odpowiadać. Nie żałuję tego wyboru, to jest praca, w której się realizuję. Przynosi ona mi wiele zadowolenia i jest ciekawa.

Jakie są Pana największe zawodowe wyzwania? Co chciałby Pan osiągnąć w ciągu najbliższych 5 lat?
Moim największym zawodowym wyzwaniem jest zdobycie wielu nowych klientów oraz pozyskanie umów flotowych. W ciągu najbliższych 5 lat chciałbym osiągnąć przypis na poziomie segmentu Agent Lider.

Jakie korzyści widzi Pan z prowadzenia biura w standardzie Agent 2.0?
Posiadanie biura Agent 2.0 podnosi przede wszystkim prestiż. Będę postrzegany przez klientów jako osoba wiarygodna i profesjonalna. W komfortowych warunkach klienci mogą przyjść zawrzeć ubezpieczenie, porozmawiać o ewentualnych potrzebach. W biurze można zachować standardy bezpieczeństwa epidemiologicznego.

Co Pan lubi w swojej pracy?
W codziennej pracy przede wszystkim lubię kontakt z ludźmi. Lubię też to, że praca ta nie jest nudna. Codziennie są nowe wyzwania, nowe potrzeby klientów.

Co jest dla Pana najważniejsze w pracy przy obsłudze klienta?
Profesjonalizm - to jest cecha najważniejsza w kontaktach z klientami. Autentyczność i zaangażowanie również są doceniane przez klientów. Trzeba pamiętać, że zadowolony klient poleci mnie komuś innemu.

Mówią, że nie samą pracą człowiek żyje. Jak spędza Pan wolny czas?
Oprócz ubezpieczania majątku, w wolnych chwilach zajmuję się jego naprawą, mianowicie reperuję stare samochody oraz zajmuję się naprawą instalacji elektrycznych w domach. Jak zostanie mi trochę czasu, to chodzę na siłownię.

Redakcja: Marta Żukowska