95% Klientów obsługuję w biurze - nowy standard 3.0 w Siedlcu

Najlepsi agenci z najwyższymi standardami - tak w jednym zdaniu można określić właścicieli biur ubezpieczeniowych w naszym najwyższym standardzie: Agent 3.0. W skali całego kraju, mamy 60 takich biur. Żeby zostać właścicielem biura PZU, trzeba mieć bardzo dobre wyniki sprzedażowe i wysoką jakość obsługi klienta oraz posiadać/ wynajmować atrakcyjny lokal.

Dominika Stasik w ubiegłym roku powiedziała, że kolejnym etapem w rozwoju jej biznesu jest posiadanie biura PZU w najwyższym standardzie 3.0. Wspólnie ze swoim menadżerem Januszem Ciesielskim oraz Dyrektorem Sieci Sprzedaży Lubuskiej - Ryszardem Wojcieszkiem, zadbali o spełnienie wszystkich wymogów biznesowych, a my jako Zespół Rozwoju Sieci, pod kierownictwem Sebastiana Oliszewskiego i menadżera Łukasza Kołodziejczyka zaprojektowaliśmy i zadbaliśmy o to, aby biuro Dominiki nabrało nowego nowoczesnego wyglądu. Lokal został wyposażony w meble premium, w których klient oczekujący na obsługę może usiąść w wygodniej kanapie, napić się kawy, a w międzyczasie na ekranie telewizora zapoznać się np. z naszymi produktami związanymi np. z zabezpieczeniem swojego życia i zdrowia.

Zapraszamy na rozmowę naszego Koordynatora Rozwoju Sieci - Michała Gronia z właścicielką biura. 

Jak zaczęła się Twoja przygoda z ubezpieczeniami? 
Moja przygoda z ubezpieczeniami rozpoczęła się 18 lat temu. Był to pomysł na życie na krótki czas, taki był początkowy plan. Jak widać, zostałam na dłużej.

Czy z Twojej perspektywy, przez lata dużo się zmieniło w pracy agenta?
Oj tak, zmieniło się bardzo dużo. Przede wszystkim postęp technologiczny w naszej codziennej pracy to przełom. Zaczynałam na polisach po części pisanych długopisem, potem program "Titus plus", aż po wdrożenie "Everesta" i ciągłe jego doskonalenie. To spowodowało, że możemy obsłużyć więcej klientów w krótszym czasie, dotrzeć do większej ilości klientów, a co za tym idzie, rozwijać się biznesowo.

Jak zdobywałaś swoich pierwszych klientów?
To nie były łatwe czasy, sporo energii poświęciłam na zdobycie zaufania. Docierałam do domów klientów, tłumaczyłam szczegółowo zakres ubezpieczenia, a potem oni sami polecali mnie dalej. Tak w niedługim czasie rozwinęłam grono swoich klientów, do dziś pracuję tym samym systemem. Zaufanie to podstawa.

Dlaczego postanowiłaś otworzyć biuro?
Głównym założeniem było oddzielenie pracy zawodowej od życia prywatnego. Dzięki zwiększeniu liczby klientów praca w biurze pozwoliła na chwilę prywatności w domu.

Zależało Ci na podniesieniu standardu biura do 3.0 – dlaczego?
Tak, dodatkowe profity, jakie płyną z biura w standardzie 3.0, były dużą motywacją. W codziennej pracy wygląd i wyposażenie biura 3.0 podnosi standard obsługi klienta. Najwyższy standard wpływa na prestiż tego miejsca, a klienci czują się w nim bardziej komfortowo. Sprzyja to dalszemu rozwojowi mojej agencji, a nam pracuje się przyjemniej. Dodatkowy budżet ZI odgrywa ważną rolę.

Odczuwasz zmianę standardu biura z 2.0 na 3.0? A co na to Twoi klienci? Dostrzegają tę zmianę?
Klienci dostrzegają zmianę i są to spostrzeżenia pozytywne. Dla naszych klientów kawa, czy komfortowa poczekalnia są ważne i umilają czas w oczekiwaniu na rozmowę sprzedażową .

Jaki procent klientów obsługujesz obecnie w biurze? Co spowodowało, że klienci ze wznowieniami przychodzą do Ciebie do biura?
W biurze obsługuję prawie 95% klientów, tylko nieliczne polisy obsługiwane są poza biurem. W sprawie wznowień telefonujemy i umawiamy się z klientami w biurze. Jest to dobre miejsce do spokojnej rozmowy sprzedażowej, do zbadania potrzeb klienta, a finalnie do zawarcia polisy. Klienci mogą nas odwiedzić wygodnie, w odpowiednim dla siebie czasie.

Jaka jest Twoja recepta na rozwój zawodowy, awanse na ścieżce kariery i zbudowanie pozycji z tytułem Agenta Premium?
Pracuję zawsze z pełnym zaangażowaniem, stawiam na dokładne omówienie produktu, rozmowę prostym, zrozumiałym językiem, a w razie ewentualnej szkody, staram się pomóc klientowi, tak aby nie czuł się pozostawiony samemu sobie. To jest recepta na wieloletnią współpracę i zaufanie klientów.

Prowadzisz wspaniałe biuro w najwyższym standardzie, biznes się kręci, co dalej?
Plan na najbliższy czas to robić dokładnie to, co do tej pory, ta sama praca z klientem, ale i brak rutyny. Grono mojej agencji zwiększyło swój skład osobowy. Planuję dalszy rozwój i zwiększenie liczby klientów, dbając o to, co przez lata wypracowałam.

Co powiedziałabyś innym agentom, którzy zastanawiają się nad otwarciem biura pod szyldem PZU?
Jeśli chcecie oddzielić życie prywatne od zawodowego i bardziej prestiżowo obsługiwać swoich klientów, to biuro 3.0 jest dobrym rozwiązaniem. Oczywiście trzeba uwzględnić wielkość agencji, zapewnić ciągłość działania biura, ale w konsekwencji korzyści przeważają.

Co po pracy? Jak się regenerujesz? Masz jakieś hobby?
Po pracy staram się odprężyć, przewietrzyć głowę. Idzie wiosna więc dom z podwórkiem, to doskonałe miejsce na kawę i relaks. Od dłuższego czasu systematycznie chodzę na siłownię, a w miarę możliwości podróżuję. Nowe miejsca, to nowe doświadczenia i rozwój samego siebie, a ja na to stawiam. To mi pozwala zachować równowagę.

Redakcja: Marta Żukowska